DYNIA

Sezon dyniowy w pełni rozpoczęty, na targach, w sklepach, ogrodach królują dynie! Zachwycają kolorami, wielkością i kształtem. Pięknie wyglądają w naszych ogrodach, strasząc po zmroku. Ale dynia to nie tylko ozdoba, przede wszystkim powinna królować na naszych stołach przez okres jesienno-zimowy ze względu na swoje wartości odżywcze.

Bogata w beta karoten, wapń, potas, fosfor, cynk, witaminy z grupy B. Jest niskokaloryczna, działa odkwaszająco na organizm, wzmacnia odporność.

Chciałabym zwrócić szczególną uwagę, na właściwości odkwaszające dyni. Większość chorób zaczyna się właśnie od zakwaszonego organizmu, dlatego należy dołożyć wszelkich starań, aby zachować równowagę kwaso- zasadową. Przyczyną złego samopoczucia, zmęczenia, infekcji, osłabienia, problemów trawiennych, skórnych i wielu innych dolegliwości jest zakwaszenie. Idealny stosunek produktów zasadotwórczych do kwasotwórczych to 80% do 20%.

Dynia po ugotowaniu nie traci swoich cennych wartości odżywczych. Jest doskonała przy dietach odchudzających, gdyż jej wartość kaloryczna jest bardzo niska.

Pamiętam jak moja babcia przygotowując dynie suszyła zawsze jej pestki, a ja je pochłaniałam zachłannie. Otóż pestki dyni są skarbnicą witamin i minerałów.  Zawierają dużą dawkę magnezu, fosforu, witamin z grupy B, manganu i cynku. Mogą być idealną przekąską pomiędzy posiłkami, idealne do sałatek, wypieków. Pestki dyni zawierają wielonasycone kwasy tłuszczowe oraz fitosterole, które zapobiegają odkładaniu się złogów cholesterolu zapobiegając miażdżycy. Pestki posiadają silne właściwości lecznicze w przypadku wszelkich pasożytów, miedzy innymi owsików, tasiemca, lamblii, glisty ludzkiej.

 

Korzystajmy, więc z sezonu na dynię, róbmy zupy, ciasta dyniowe, puree, dynie zapiekane i gotowane. Cieszmy się pięknem jesieni!